Autor |
Wiadomość |
<
Koncerty
~
Castle Party 2013
|
|
Wysłany:
Wto 17:15, 16 Lip 2013
|
|
|
* * * * * *
|
|
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
No to już po.... Było fantastycznie, jedynym minusem byla pogoda w czwartek i piątek, padało co chwila i było dość zimno, szczególnie wieczorami . Nawet mogę stwierdzić, że kiedy o 5:00 rano wracaliśmy z czwartkowego aftera (już pomijając to, że byliśmy rozgrzani), było cieplej niż wieczorami na koncertach, np. na Lacrimosie się trzęsłam pomimo 2óch spódnic i swetra na sobie...
Hmmm tak co do Lacrimosy, przykro stwierdzić, że z pośród tych wszystkich zespołów, na których byliśmy Anne Nurmi miała najgorszy głos... Nie wiedziałam, że ona ma tak slaby głos i nie potrafi go wyciągać, łapie oddech w środku wersu i tego typu rzeczy (przykład: http://www.youtube.com/watch?v=TTn9k_Y-M_w ) Jednak Lacrimosa była jednym z najlepszych koncertów na tegorocznym CP, nie będę ich porównywać do wspaniałej niedzieli, bo to całkiem inna muzyka;). No i Tilo to mega miły człowiek, na koncercie cały czas się uśmiechał, a po południu, przed koncertem złapaliśmy go przed jego busem i chcieliśmy zdjęcie, kiedy ja zaczęłam mówić do Tilo jakiś koleś się wpieprzył, Tilo powiedział do niego "lady first" i stanął z nami do foci <3 ;DDD
Gemina też super, pomijając hipsterską marynarkę wokalisty(xD) i to, że zapowiedzieli ich jako.. indie I TO ŻE ZAGRALI DARK RAIN W WERSJI AKUSTYCZNEJ!!!!!!!!!!!!!!... rzucali swoje koszulki ze sceny i złapaliśmy jedną :DDD Chociaż grali za krótko i nie pozwolono im wyjść na bisy a wcześniejsze zespoły bisowały...
W sobotę także bardzo przyjemnie zagrali The Breath of Life...
Niedzielę przestaliśmy całą przy barierkach, przez co na Icon of Coil stałam na bosaka, a w połowie VNV Nation musieliśmy wyjść z tłumu i usiąść, bo to była już masakra, zamiast cieszyć się koncertem to ja przestawałam z nogi na nogę... No i bardzo pozytywnie zaskoczył mnie Zeromancer, na co dzień ich nie słucham, znam parę utworów (które zagrali!) ale koncert był mega, bardzo żywiołowy, tym bardziej po Aesthetic Perfection, które mocno rozruszało publikę (i też przez skakanie na nich nie miałam siły wystać na VNV ;P)^^. Ah no a Mono Inc. ... znałam pobieżnie tylko Arabię i ostatni kawałek, którym bodajże było "This is the day" ale nie dam sobie głowy uciąć, w każdym razie coś z "Pain, Love & Poetry"... No i złapaliśmy flagę Mono ". Icon of Coil nic nie znałam, bo nigdy ich nie słuchałam, ale na koncercie bawiłam się bardzo dobrze, Andy podał swoje piwo publice, a na ostatnim utworze wszedł między nas i tam śpiewał .
Co do innych koncertów... Das Moon trochę przespałam i cały koncert zlał mi się w jedno, ale podziwiam wokalistkę za głos:). Agressiva 69 to nie moja bajka, przesiedziałam ;P. Japońska Gothika... taka śmieszna trochę, machający wokalista w lateksie xd, ale jak najbardziej na plus . XIII Stoleti- wiadomo, zagrali same hity, było bardzo fajnie i skocznie:D. Percival Schuttenbach podobał mi się, mega wokaaaleee <3333 Na H.exe chyba nikt nie stał w miejscu... ). Whispers in the Shadow w oczekiwaniu na Geminę o dziwo nie dłużyło mi się ani trochę, szybko zleciało i się podobało. Lolita Komplex to chyba najgorszy występ na jakim byłam na tym CP... takie to wszystko na siłę a'la japońskie, ale niezbyt im wyszło, jakieś rucanie lizakami w publiczność i rozpi**dol na scenie w postaci kolorowych serpentyn, no co kto lubi;P. Asgaard... trudno mi powiedzieć... nie przepadam za metalem, ale wokalista zrobił na mnie duże wrażenie swoimi zdolnościami wokalnymi.
Czwartkowy after w kościele był super, nie było tłoku na parkiecie, a muzyka była w sam raz. W piątek i niedzielę nie byłam, za to w sobotę był tłok i do tego leciała taka napierdalanka, że ciężko było tam dłużej wytrzymać. No i nie ogarniam miejscowych dresów, którzy przyszli na "dobre techno" a żaden z nich nie miał na ręce opaski (nie wspominając o tym, że ani razu przy wejściu do kościoła nikt mi mojej opaski nie sprawdził a czwartkowej nocy to już tam nawet nie stał nikt, kto mógłby to egzekwować).
Na polu namiotowym fajnie się mieszka, do lodowatej wody aż tak, że przy myciu głowy myślałam, że mózg mi wypali, pryszniców bez zamknięcia (nie ogarniam trochę tego, dlaczego nie ma choćby zatrzasku i teoretycznie każdy może otworzyć te drzwi w każdej chwili...) i tego, jak chciałam odkręcić ciepłą wodę, nie poleciało nic, za to kurek został mi w ręce idzie się przyzwyczaić No ok, w tylnym budynku łazienek jest jako-tako-czasami ciepła woda, ale tam jest jeden prysznic i kolejka 10 osób O__o Niemniej, ma to jakiś swój urok, jak i basen, w którym woda temperaturą dorównuje tej w prysznicach ;P.
Naprawdę było przewspaniale, skoda, ze ledwo przyjechaliśmy, już trzeba było wyjeżdżać.....
Ostatnio zmieniony przez Demetria dnia Wto 17:20, 16 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:19, 16 Lip 2013
|
|
|
~~~~~~~~~~~~~~~
|
|
Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Dziękuję za relację.
Żałuję odrobinę, że mnie nie było, zwłaszcza z powodu lizaków Lolita Komplex. Głoduję tak ostatnio, że każdy cukier przyjąłbym z ochotą.
Ale, mówiąc szczerze, tego się spodziewałem. Szkoda, że nie mogłem docenić Mono Inc. na żywo, znam na pewno więcej utworów.
Geminę często okresla się jako indie, czego też nie łapię. Nie łapię też Gothiki, dla mnie to jeden z najgorszych lansowanych na scenie zespołów, jaki znam. Nie chcę wyrażać się o ich "muzyce" w nieprzyzwoitych słowach (a może jednak chcę), ale naprawdę nie rozumiem, dlaczego po raz trzeci (co najmniej) udało im się koncertować w Polsce, a organizatorzy CP dostają orgazmu, że sprowadzili coś egzotycznego. To pewnie agencja i wsparcie Danse Macabre, ale odrobina wysiłku i za podobną stawkę udąłoby się sprowadzić z Japonii lepszy projekt, a nie podobne irytujące... coś.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:37, 16 Lip 2013
|
|
|
* * * * * *
|
|
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
No w niedzielę lizaki od Lolity, piwo od Andiego i już jest obiad
Mono znam tylko płytę "Love, Pain and Poetry", wydaje mi się, że grali dużo z tej nowej.
Tzn. no ja Gothiki nigdy nie słuchałam tak, żeby się w to wsłuchiwać, na CP fajnie było się do nich pokiwać, ale fanką nie zostanę. Na pewno wolę Gothikę niż Lolita Komplex ;x. Tylko gitarzysta z Lolity, Polak, miał fajny płaszczyk/spódnicę czy coś D.
Żałuj,że Cię nie było z powodu niedzieli;). Ja np. nie słucham ani Icon of Icon, ani Zeromancera, VNV też średnio, a na wszystkich koncertach od Mono była magia, niesamowita dawka pozytywnej energii:). Przez Aesthetic Perfection chyba pierwszy raz aż skakałam na koncertach xDD.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:25, 16 Lip 2013
|
|
|
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
|
|
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 1404
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
|
Ciężko mi tutaj jeszcze coś do relacji Demetrii dodać, bo w zasadzie wszystko zostało powiedziane i z tym się absolutnie zgadzam
Wszystko to jak sen... Zawsze mamy swój własny świat, ale jak dodać do tego jeszcze muzykę-tego typu eventy, no to jesteśmy w swoim żywiole, nic dodać, nic ująć <3 Jak każde nasze spotkanie, tak i te, niestety szybko się skończyło Lecz tak już jest że najpiękniejsze w życiu są tylko chwile i cieszmy się wspomnieniami
W czwartek naprawdę wielkie wrażenie zrobiło na mnie Das Moon ! Znałem ten projekt wybiórczo, parę utworów... Ale na koncercie pokazali się z bardzo dobrej strony, wielki szacunek i respekt dla nich Na pewno chcę się zapoznać bliżej z twórczością tego zespołu Czwartkowy after też niczego sobie, w klimatach electro/ebm, chciałbym tam móc wrócić z Demetrią i wciąż tańczyć... bardzo mi tego brakuje
Piątek to przede wszystkim Lacrimosa - piękna, urocza, subtelna... tego typu epitety cisną się na usta Tillo zrobił na mnie wrażenie też tym, że oprócz bardzo dobrego wokalu, prezencji, to jeszcze potrafi z powodzeniem grać na gitarze i klawiszach Wielki szacunek za to dla niego i oczywiście za to że stworzył tak legendarny zespół
Sobota to Beauty Of Gemina Zaczynam lubić ten zespół coraz bardziej... Ciężko mi się było do niego przekonać przez jakiś czas... Ale przed CP coraz więcej kawałków zacząłem wyróżniać, zaś po koncercie mam ochotę na więcej Zgrzeszyłbym gdybym nie wyróżnił sobotniej kąpieli w basenie ! Woda zimna jak Antarktyda, ale najważniejsze są wspomnienia i ogromną radość jaką wtedy czułem I że nie chciało mi się wychodzić z tej wody, dopiero gdy Demetria wyszła, to ja za nią ;ppp
No i przebojowa niedziela <3 Od Mono każdy zespół skromnie mówiąc dał czadu Chwalę Zeromancera za cover Photographic Depeche Mode... Zazdroszczę Aesthetic Perfection tego, jak rozbujali publikę Chciałbym żeby na moim koncercie chociaż jedna osoba tak skakała Icon Of Coil pozamiatał jednak wszystko VNV - idealne zakończenie festu <3
Wspólne podróże, namiot, spacery, zdjęcia, spanie, jedzenie na stołówce, hot-dogi przed spaniem, basen, tańczenie, śpiewanie na koncertach, uśmiechy i spojrzenia, zdjęcie z Tillo, koszulka Geminy, flaga Mono, uścisk dłoni i poklepanie karku Andy'ego - bezcenne ! <3333333333333
Więcej grzechów już nie pamiętam...
Ostatnio zmieniony przez kozio_DM dnia Wto 22:43, 16 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|